Karol – fanaloka, jeden z głównych wrogów w serialu Niech żyje Król Julian. Jest przebiegłym i nieuczciwym wynalazcą.
Biografia[]
Chodził z Julianem do jednej klasy w liceum i chciał się z nim zaprzyjaźnić, jednak ówczesny książę nawet nie zauważał jego obecności. Sprawiło to, że zaczął go nienawidzić. Wielokrotnie próbował pokonać Króla Juliana, lecz nigdy mu się to nie udało. Ma brata Krzysia, który był we wszystkim lepszy od niego. Ma też pomocnika, owada o imieniu Galant. Po tym, jak wiele razy próbował się wtrącić w życie Juliana, zaprasza go do swojego domu.
Po tym, jak Jagódka i Maurice zostali uwięzieni, Julian udaje się do kryjówki Karola. Karol mówi wtedy o swoich planach przejęcia świata i proponuje Julianowi współpracę. Jednak pomimo propozycji Karola, Julian nakazuje mu, aby uwolnił Maurice'a i Jagódkę.
Jakiś czas później próbował przejąć władzę w królestwie dzięki sprzedaży kofeiny, która pochodziła z jego plantacji, na której pracowały Skaczące Szczury. Dzięki jej rozdawaniu poddani wygnali króla z Maurice'em, Jagódką i Mortem. Po zniszczeniu plantacji Karol z Galantem uciekli balonem. Szczury po ucieczce swojego pana usiłowały stworzyć własne królestwo, jednak jedyne, co potrafiły, to wznoszenie labiryntów.
Jego zemstę datuję się na odcinek Frank, jesteś tam? To ja, Julian, gdzie to – po przeczytaniu religijnych tekstów na temat Pradawnych bogów podszywa się pod pradawnego boga Franka i konstruuje robota, by wyglądał wiarygodnie.
Jeszcze jedną próbę zagłady Juliana podjął w odcinku Wyzwanie miłości, porywając rodziców Juliana i umieszczając całą rodzinę w wyzwaniu miłości – teście na śmierć i życie.
Wygląd[]
Karol ma brązową sierść z czarnymi plamami i białym podbrzuszem. Posiada też na pysku (w okolicy nosa) dwie czarne linie łudząco przypominające wąsy.
Ciekawostki[]
- Często mówi :,,Jeszcze nie teraz."
- Jest jednym z największych wrogów Juliana.