

Kontrakt złożony w taki sposób, aby odczytać warunek zerwania
Kontrakty Rumpelstiltskina – słynne umowy, którymi naciągał innych Rumpelstiltskin w filmie Shrek Forever. Były one bardzo niekorzystne dla podpisujących. Dzięki nim Rumpel próbował zostać królem Zasiedmiogórogrodu. Podpisywanie ich odbywało się najczęściej w karecie. Przez to, że Shrek podpisał umowę, akcja filmu przeniosła się do alternatywnej rzeczywistości. Kontrakty spisywane były w bardzo ciężkim do zrozumienia sposób. Zawierały "drobne druczki", które niszczyły życie podpisującym. Rumpel dostosowywał je do klienta. Pierwszymi osobami, którymi karzeł próbował oszukać byli Harold i Lilian. Mieli oni oddać władzę w zamian za uwolnienie Fiony (działo się to zanim Shrek uratował królewnę). W ostatniej chwili zjawił się posłaniec i poinformował o wyzwoleniu ich córki. Od tamtej pory Rumpel chciał mścić się na ogrze. Nakłonił, więc i jego do podpisania umowy. Ogr zgodził się oddać dzień swoich urodzin w zamian za dzień, w którym wszyscy się go boją. Wtedy akcja przeniosła się do "świata bez Shreka". Według umowy ogr nie urodził się, więc nie uwolnił Fiony, a para królewska podpisała kontrakt, zniknęła i oddała władzę Rumplowi. Gdy ten rządził, jego umowy cieszyły się popularnością. Podpisał go m. in. Pinokio. Osioł wynalazł wtedy receptę na jego rozwiązanie. Po złożeniu origami można było odczytać warunek zerwania. W przypadku Shreka wystarczył pocałunek prawdziwej miłości. Po jego wykonaniu wszystko wróciło do normy. Na ogół jednak było ciężko, po ich podpisaniu, uwolnić się z jej warunków.