Ni wydra, ni... - dwudziesty piąty odcinek pierwszego sezonu serialu Pingwiny z Madagaskaru. Emitowany jest wraz z odcinkiem Kici, kici.
Opis odcinka
Pingwiny wybierają się na lody do Central Parku. Marlenka i Julian decydują się iść z nimi. Okazuje się jednak, że wychowana w niewoli Marlenka poza zoo traci normalność. Wydra zaczyna dziczeć, jednocześnie zakochuje się w Julianie (którego w normalnym wcieleniu nienawidzi) i porywa go. Pingwiny ruszają w pościg. W końcu łapią Marlenkę i sprowadzają do zoo.
Niezapomniane cytaty
“ | Julian: Eee... przepraszam. A ta klatka to niby tu skąd? | ” |
“ | Julian: Jak ja się z tego wytłumaczę matce! | ” |
“ | Julian: Wy samice jesteście takie same! | ” |
Ciekawostki
- Oryginalny tytuł odcinka w wolnym tłumaczeniu brzmi Wydra staje się dzika. Polski tytuł nawiązuje do polskiego powiedzonka „Ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra”, którego używa się na określenie czegoś dziwacznego.
- Scena, gdy Marlenka wspina się na Cleopatra's Needle wraz z Julianem i broni się przed pingwinami, atakującymi ją w samolotach, jest parodią sceny z filmu King Kong.
- Obrazek pojawiający się wraz z tytułem jest dość podobny do tego z odcinka Prawo dżungli.
- Marlenka i jej alter ego mają różne gusta. Alter ego zakochała się w Julianie, a Marlenka nie.
- Poraz pierwszy pojawiła się dzika postać Marlenki
- W tym odcinku nie pojawili się Maurice i Mort.