Stefano – lew morski pojawiający się w Madagaskarze 3. Bardzo polubił Marty'ego i razem z nim był kaskaderem w cyrku. Pochodzi z Włoch. Wskazuje na to akcent i kołnierz wokół szyi w kolorach jego ojczystej flagi. Zawsze chciał zostać wystrzelony z armaty i jego marzenie się spełniło.
Wygląd
Stefano jest szaro-brązowym lwem morskim, z jasnobrązowym pyszczkiem. Posiada duże, piwne oczy, czarny nos i długie, zakręcone na końcach wąsy. Jego dwa przednie zęby są większe. Wokół szyi ma kołnierz w kolorach flagi Włoch.
Charakter
Stefano dalej zachowuje się jak dziecko i jest bardzo wrażliwy. Łatwo można doprowadzić, do sytuacji, w której będzie mu przykro. Możemy to zaobserwować, kiedy dwa razy podczas filmu płacze. Za pierwszym razem, powodem jego rozpaczy był fakt, iż Vitalij nie wystąpi podczas pokazu. Następnym razem popłakał się, kiedy odkrył kłamstwo jego nowych przyjaciół. Dowiadujemy się wtedy, że gdyby nie Marty, nie byłby kaskaderem. Kiedy Gia przekonuje Vitalija, aby skoczył chociaż jedno kółko podczas występu, a potem się przytulają, dowiadujemy się, że Stefano też potrzebuje trochę czułości. Stefano bardzo lubi się bawić i najczęściej jest wesoły. Kiedy Gia pozwoliła wsiąść do wagonu Alexowi, Melmanowi, Glorii i Marty'emu, tylko lew morski wydaje się być ucieszony z zaistniałej sytuacji. Bardzo się ucieszył, gdy usłyszał, że nowo przybyli też są cyrkowcami i jadą do Nowego Jorku. Gdy Alex opowiadał mu o Trapezo Americano, strasznie się podekscytował. (Gdy dowiedział się, że to było tylko zmyślone, popłakał się) Stefano bardzo kocha Gię i Vitalija, uważa ich za rodzinę. Chciał, aby Alex pomógł Vitalijowi uwierzyć w siebie – w tym celu opowiada mu historię o jego niesamowitych wyczynach.
Przeszłość
Mało wiemy o jego przeszłości. Prawdopodobnie mieszkał w cyrku od urodzenia. Kiedyś jego wąsy były dłuższe. Wcześniej kładł kółka na stojaku i raz je podpalił – dla Vitalija.