Wujek Nigel – pingwin i wujek Szeregowego. Pochodzi z Wielkiej Brytani. Przypomina Bucka Rockguta, gdyż też tropi Czerwonego Wiewióra i próbuje go złapać. Wystąpił tylko w jednym odcinku. Jego przykrywką jest robienie z siebie niezbyt rozgarniętego fajtłapy. Określa to jako mydliny na oczy niewtajemniczonych. Nigel jest bardzo wysoki i posiada charakterystyczny jasny zarost.
Wizyta wujka[]
To jego pierwszy i jak na razie jedyny występ. Przybywa do Szeregowego i w ramach kamuflażu udaje głupiego pingwina. Później jednak mówi wszystkim pingwinom, że jest ponad tajnym szpiegiem pochodzącym z Wielkiej Brytanii. Uczył również Szeregowego prawdziwych sztuk walki. Razem z siostrzeńcem unicestwił plan Czerwonego Wiewióra (wystrzelenie rakiety z toksynami). Wiewiór zdołał im się wymknąć w ostatniej chwili, a jego baza uległa samozniszczeniu. Na końcu Nigel opuszczał bazę pingwinów, obiecując, że szepnie o nich słówko lub dwa komu trzeba w Centrali. Początkowo Skipper, Kowalski i Rico traktowali Nigela z pobłażaniem i znudzeni słuchali jego dykteryjek, ale gdy okazało się, kim naprawdę jest, zyskał ich podziw i szacunek.
Ciekawostki[]
- Postać wujka Nigela parodiuje Jamesa Bonda.
- Potrafi pisać i czytać, co udowodnił wysyłając Szeregowemu list.
- Tak naprawdę nie mógłby być wujkiem Szeregowego, ponieważ należy do innego gatunku pingwinów.
- Po raz pierwszy zostaje wspomniany w odcinku Król jest sam.
- W oryginalnej wersji zostaje wspomniany po raz pierwszy w odc. Bombowa rozrywka. Jednak w polskiej wersji Szeregowy wspomina o wujku Andrzeju.